Wygodny sposób na trafiony zakup nowego samochodu

Pojawia się potrzeba.

U niemal każdego właściciela samochodu po pewnym czasie pojawia się wizja zamiany na nowszy lepszy model. Dla miłośników motoryzacji nie ma nic bardziej przyjemnego. Jest to okres, w którym przeglądamy oferty w portalach ogłoszeniowych za znalezieniem takiego modelu, który będzie spełniał nasze oczekiwania.
Wielkość, styl, moc, wyposażenie, bezpieczeństwo każdy poszukujący ma zdefiniowane swoje własne kryteria wyboru, przeglądamy ogłoszenia, odkrywamy marki, modele, oglądamy recenzje vlogerów motoryzacyjnych. Oczami wyobraźni dopasowujemy model idealny na nasze potrzeby. Kiedy mamy już coś konkretnego na oku, to zaczynamy zauważać ten model w naturalnym środowisku. To jest na tyle zabawne, że wcześniej ten był zauważany, ale bez przesady a teraz nagle okazuje, że widujemy go kilka razy dziennie. Ciekawe jest to jak wzbudzenie pożądania powoduje wypuklenie występowania pożądanego obiektu.

Izoluj emocje.

Emocje nie są i nigdy nie będą dobrym doradcą zakupowym. Serce każe kupić, rozum krzyczy „nie”. Prawdopodobnie najgorsze co możemy zrobić to pojechać oglądać auto z paczką pieniędzy i osobą, która nie wyleje na nas kubła zimnej wody. Zobaczymy go na żywo, przejedziemy się, poczujemy się tak dobrze z tym sprzętem, że wyobraźnia krzyczy: „ten egzemplarz za chwilę będzie mój”. W takiej sytuacji wszystkie wady zaczynają schodzić na drugi plan, wręcz staramy się ich nie zauważać, aby nie popsuć tej świetnej chwili. Wady stają się drobnostkami przyćmionymi blaskiem tego wyjątkowego egzemplarza. W takiej sytuacji często sprzedający widzi, że już auto sprzedane, nawet nie musi zbijać ceny widząc jak kupujący popłynął w dal irracjonalizmu. To jak oglądać auto? Oglądać z zamiarem: tylko oglądam. Choćby to była niepowtarzalna okazja to nie kupuj od razu. Daj znać sprzedawcy by przytrzymał auto na 2 dni. Wróć do domu, prześpij się z tym i daj odpowiedź. Pamiętaj, że tą niepowtarzalną okazję zobaczyłeś tylko dlatego, że zacząłeś szukać nowego modelu.

Omijaj handlarzy.

Polska komisami bogata. Radom, Kutno i Ostrów Mazowiecka te miasta i ich okolice to obfitują w największą w Polce ilość komisów. Oferty pojazdów z komisów zawsze będą trochę gorszą opcją, bo naturalne jest, że komis musi zarabiać i w cenie samochodu, który chcesz kupić jest marża, czynsz, wynagrodzenie pracownika komisu i zysk dla właściciela, chyba, że trafiłeś na filantropa, który od wielu lat tylko dokłada do tego interesu. Naturalnie bardziej korzystnym będzie zakupując auto bezpośrednio od właściciela. Ale dalej mniej oczy szeroko otwarte, mamy całą masę mikro handlarzy, którzy w swej ofercie mają 3-10 aut na stanie i mimo, że wygląda na zakup prywatny to przy pełnieniu formalności okazuje się, że jednak firma albo co gorsze podpisujesz umowę wirtualnym Niemcem.  Zmora jest też część nieuczciwych handlarzy. Ten kto był na parkingu zakładu blacharskiego w okolicy tych 3 miast mógł często widzieć, że trzy czwarte pojazdów czekających na naprawę należy Niemców, którzy specjalnie do Polski przyjechali naprawić swoje samochody.
Gdy popatrzymy na oferty pojazdów na zagranicy, to one często mają przebieg znacznie mniejszy niż te nasze krajowe. Niestety, ale póki co tylko w Polsce przebieg auta jest wpisywany do krajowego rejestru, co powoduje zakrzywienie czasoprzestrzeni po stronie zachodniej, gdzie auta wyraźnie mają mniej przejechanych kilometrów.

Szukaj mądrze i wygodnie.

Podstawą Internet. Gdy dziś wejdziesz na portale przedstawiające oferty ogłoszeń znajdziesz pewien urywek, stan na teraz. Zazwyczaj, gdy zastosujesz filtry na swój konkretny wybrany model otrzymasz jakiś worek ogłoszeń. W tym worku 90% to będą ogłoszenia, które wiszą od dłuższego okresu bez większego zainteresowania, już na samych zdjęciach widać piękne lato a oglądasz w ofertę zimą. Kolejne 8% nie będzie Tobie pasować, ponieważ znajdzie się coś co skreśli ten egzemplarz z Twojej listy, nie ten kolor, nie te koła po prostu już na zdjęciu widać, że to nie to czego szukasz. Zatem masz 2% ofert, które do Ciebie pasują w danym czasie.
Pamiętaj, że te 2% to jest tylko z teraz bo stan ogłoszeń zmienia się w czasie. Nawet nie masz świadomości jakie 2% przepadło Ci wczoraj, jaka potencjalna okazja przeszła obok nosa. Tak samo jutro, albo nawet na godzinę może pojawić się oferta, która albo będzie nareszcie w rozsądnej cenie albo będzie tą konstelacją wyposażenia, parametrów, koloru, wyglądu idealną dla ciebie.

Możesz albo codziennie lub co jakiś czas wchodzić na swoje wybrane serwisy ogłoszeniowe i sprawdzać, czy pojawiło się coś nowego w tych 2% dopasowanych ogłoszeń. Możesz też skorzystać z narzędzi, które do tego celu zostały stworzone. Przykładem może być serwis LZX.pl, który dosłownie sprawdza czy są nowe ogłoszenia za ciebie. W LZX.pl podajesz link do portalu ogłoszeniowego oraz email na jaki chcesz otrzymywać powiadomienie o nowych ogłoszeniach będących w tych dwóch procentach, które Ciebie interesują. Serwis posiada też aplikację mobilna na smartfony z system Android jak i iOS zatem powiadomienia możesz odbierać na bieżąco a tym powiadomieniu będziesz mieć bezpośredni link do oferty w serwisie ogłoszeniowym.

Biorąc pod uwagę, że LZX monitoruje ponad 100 serwisów ogłoszeniowych daje to duże szanse na znalezienie dobrej oferty, ponieważ jesteś jednym z pierwszych odbiorców ogłoszenia.

Nie warto działać pochopnie. Jeżeli szukasz czegoś więcej niż jakiegoś samochodu to lepiej poszukać dłużej i zwiększyć szanse na tą ofertę, która jest zdecydowanie lepsza. Możesz zaoszczędzić sporo środków i jeszcze więcej czasu bo to jedyna wartość której nie da się kupić.